Z Dziewczynkami

z Dominika 18-stki..

Idą święta..
a samopoczucie wgl. nie świąteczne.. 
juz nawet nie chodzi o to, że świąt nie czuje, bo tak jest co roku od jakiegoś czasu, 

brak śniegu w niczym nie pomaga.. chodzi ogólnie, że jest dziwnie, że człoweiek sobie uświadamia,
że nie ma w sumie nikogo tak na prawdę z kom może szczerze o wszystkim porozmawiać, alkohol rozwiąże czasami język, ale do końca i tak wszystkiego nie powiesz.. już czuję, że jestem tak przepełniona od głupich myśli, że psują mi moją głowę.. popełniam głupie błędy, których nigdy wcześniej bym nie popełniła, wszystko mi się miesza.. idzie nowy rok, może będzie bardziej korzystniejszy dla mojej głowy.. 
Najlepiej by było wyjechać w inne miejsce do innych ludzi i zacząć od nowa.. tylko, że to ttak bardzo niemożliwe.. ;/
ehh..