ze starej sesji.
w szkole jest bardzo fajnie i śmiesznie.
ale nie mam na nic siły.
kręgosłup boli, boli, boli.
dopiero zaczął się drugi tydzień szkoły, a ja tak narzekam.
jeszcze z tydzień i po prostu już tego nie wytrzymam.
nawet nie mam siły nigdzie wyjść, ojojojjjjjj .
a poza tym tak siedzę sobie i rozmyślam
przy TEJ piosence.
' O nie nie, wiem że chcecie dobrze ale i tak
mężczyzna to mężczyzna a nie robot czy zabawka.
Popełnia błędy czasami nie wie którędy ma iść,
gubi sie w sobie by potem odnaleźć siebie i wybrac jedno z wyjść.
Raz nieogarnięty raz ogarnia wszystko,
zdobywa szczyty lub upada nisko.'
taaa, co do tego się zgodzę.
czemu facet nigdy nie wie czego chce?
ja nie trzymałabym na smyczy tak chłopaka, tylko po prostu luz, luz, luz.
bo w związku nie może być takiego czegoś jak zazdrość tylko zaufanie.
i nie zabraniałabym mu niczego i tak samo chciałabym, aby on mi nie zabraniał niczego.
a ja powiedziałam sobie. jak nie Ty, to zaden inny.
kocham Cię,