no i mamy ostatni dzień Świąt.
byłam w kościele na 10:30, wróciłam..zjadłam nie wiem czy to śniadanie czy obiad XD Nelly wyczesana (:
za jakiś czas jedziemy do Pieńska :)
planów na Sylwester ciągle brak..wiem tyle, że będę na pewno z Klaudusią MOJĄ kochaną <3 a gdzie będziemy to nie wiem. coś się ogarnie..
takie szczęście, że do szkoły dopiero 7..kocham szkołe teraz <3
Mijamy się, oceniamy nawzajem, nikt nie jest ideałem i każdy odstaje.