jutro wigilia, no nie czuję tego..
dzisiaj praktycznie cały dzień spędziłam w pociągu w powrocie od tatusia.
wczoraj byłam sobie na zakupach 'świątecznych' w City Center :))
jutro od rana będę coś robiła..sprzątała, piekła. nadejdzie wieczór i wiadomo co trzeba będzie zrobić..
przykro.
najczęstsze dwie sytuacje w życiu : albo coś spieprzyłeś , albo ktoś Ci coś spieprzył.