UWAGA!
PAN DAREK SPOD STACJI KOLEJOWEJ, KTÓRY WYDZIERAŁ SIĘ "WHAT'S YOUR NAME" W MOIM KIERUNKU, PROSZONY JEST O NATYCHMIASTOWY KONTAKT! :D
...a tak poza tym, to spacerek z Kejt udany. Niestety, w drodze powrotnej zaskoczył nas mały deszczyk, ale wróciłyśmy całe i zdrowe;).
No, w sumie to mnie chyba jakaś choroba łapie, ale to nic:P
Mam dość (nie)typowy problem, z którym nie jestem w stanie sobie poradzić.
CZY NA SALI JEST OBECNY JAKIŚ PSYCHOLOG?:D
Idę spać... albo jeszcze nie:D
Jakby komuś się nudziło, piszcie i pomagajcie biednej dziewczynce:D
Bajo;)