przepis na zupę chaosu
(porcja dla 3 osób)
składniki:
wśibski kumpel
przypadek tragiczny
brak zgodnych wersji
osoby postronne
przygotowanie: Znajdź kumpla, który mówi ci że sprawdził w komputerze
twoje wyniki pracy. Zdenerwuj się i wieszaj pod nim tradycyjne psy z dwoma koleżankami z pracy.
Zbyt spokojnie?
Zostaw pozornie niewinną i nudną sytuację na wolnym ogniu i wyjedź na weekend.
Wróć i zajrzyj na facebooka.
TADAM!
Bajzel jaki z tego wykipiał najwyraźniej przekreślił wieloletnią znajomość.
Sytuacja jest o tyle dziwna, że dowiadywałem sie o niej w kawałkach od różnych osób.
Efektem ubocznym tej zupy jest poczucie winy w równych proporcjach ze złością
(noooo... dowiedziałem się ciekawej prawdy na swój temat) i czymś nieokreślonym.
Wy, normalni, chyba nazywacie to smutkiem.
"Poszkodowany" nie czuje się winny w ogóle, a charakter nie pozwala mi przyjąć wszystkiego na siebie.
Za wścibstwo trzeba zapłacić. Motywem komicznym tej historii jest fakt, że nie chciałem
żadnych konsekwencji dla kolegi. A jednak wyszły.
Odziwo sporo o tym wiedzą osoby zupełnie niezaangażowane w ten... w to coś.
Dobra rzecz: odbudowuję relacje z Rafałem; po roku kompletnego milczenia spotkaliśmy się "przy okazji"
podczas weekendu. Powód zerwania naszych relacji był z pozoru błahy: nie lubię ględzenia o tym, że
ten kraj nie daje perspektyw. Ktoś może porzucić ten kraj dla pieniądza ale trzymały mnie tu 3 ważne rzeczy
rodzina
studia
przyjaciele
cóż. Rodzina wysyła mi sprzeczne sygnały, a ja nie czuję się swobodnie w domu rodzinnym.
studia... można wznowić kiedykolwiek.
przyjaciele... hm.
obecnie wątpię w ich istnienie. Wątpię nawet w obecność tlenu w powietrzu
kto wie. Następna notka może dotrze tu z pod Berlina???
Tylko obserwowani przez użytkownika xxalcalionxx
mogą komentować na tym fotoblogu.