Doczekałam się, w końcu wolne. Dzisiejszy dzień zleciał mi niesamowicie szybko, najbardziej obawiam się tego, że te dwa tygodnie również upłyną w mgnieniu oka.
Chociaż tyle, że humor mimo wszystko mi dopisuje.
Dzisiaj przywieźliśmy ciężary, już żyję jutrzejszym treningiem!
Dobranoc.