Hej. Ostatnia sobota przed szkołą dobiega końca. Jakoś nie dociera to do mnie.Niby dziś prałam strój na rozpoczęcie roku szolnego,mundurek na niektóre lekcje. Poszukiwanie identyfikatora szkolnego.Nie dociera to do mnie. Byc może nie chce dopuścic do siebie tej wiadomości,że to koniec wakacji 2012.Kurde a jeszcze pamiętam jak trzy tygodnie przed wakacjami mówiłam:byleby dożyc do wakacji.Zupełnie jak by to wczoraj było.Wtedy to był wycisk. Wyciąganie się na lepsze oceny. Zakończenie było biste.Pogoda typowo wakacyjna. Pamietam jak jeszcze na zakończeniu cieszyłam się,że dwa miechy bez gegania nauczycieli. Masakra. Jest jeden plus: w tamtym roku było ciężej:nowa szkoła, ludzie,nauczyciele, inne wymagania i ich zachcianki. Huhu pod koniec wakacji to był dopiero stres.
-------------------------------------------------------------------------------------------
Praktycznie od zawsze w ostatnią "wolną"sobotę reasumuję wakację.W tym roku pogoda była średnia bynajmniej u mnie.Na początku mega upały,z których cieszyłam się.Jeziorko.W środku trochę gorzej. Nie będe pisac o pogodzie.Jest w końcu niezależna od nas. Jestem teg zdania ,że wakacje zawsze mogliśmy spędzic trochę lepiej,chociaż odrobinę. U mnie właśnie tak było.Zawsze tak jest ,że nie dokońca w pełni wykorzystuje dobrze czas.W każde nowe wakacje obiecuję,że je lepiej zoorganizuje od poprzednich ,nie zrobię tego samego błędu .A jednak....zdarzy się.Tak wiem nie ma ludzi idealnych...Tylko szkoda ,że często przyłapuje się na robieniu tych samych błędów w wakacje.Nie zawszę się u mniem przed samą sobą przyznac...
---------------------------------------------------------------------------------------------
Cieszę się ,że w końcu przyzwyczaiłam się do jednej rzeczy....(nie będe pisała do jakiej). Dzięki tym wakacją zrozumiałam jaki mam straszny charakter. Obiecałam,że zmienie to. Miał byc taki mały przełom.czy mi się udało..? sama nie wiem. Byc może patrze na to wszystko zbyt krytycznie ale coż...coś w tym jest. Oczywiście w te wakacje zyskałam dużo pozytywnej energii na nowy rok szkolny,motywacje do dalszej pracy.W lipcu i na początku sierpnia było fajnie:jeziorko ze znajomymi. I wogóle te wszystkie wspólne chwile...było ich naprawde dużo.Dziękuje za nie bardzooooo.!
----------------------------------------------------------------------------------------
Wakacje w tym roku były lepsze niż w tamtym.Cieszyłam się każdym wypadem ze znajomimi i rodziną. Obiecałam sobie,że popracuje nad swoim charakterem. i wieele innych....Szkoda tylko,że moja koleżanka tak się zmnieniła...:/ bywa i tak. Nie będe się użalac.Dośc
------------------------------------------------------------------------------------------
A Wam jak minęły WAKACJE 2012? Czy nauczyły Was czegoś szczególnego? Czy w pełni je wykorzystaliście? WYPOWIADAJCIE SIĘ O SWOICH WAKACJACH:)