Spotkajmy sie gdzieś na krawędzi snów
Nie było mnie tu prawie rok :c ehhh Cholernie dużo się pozmieniało.. Dużo osób odeszło ale też przyszło ... Przez 3 miesiące byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie ale zrozumiałam, że to było toksyczne.. niszczyło mnie w środku...
Poznałam wiele osób z którymi spędziłam naprawde najlepsze kilka godzin w swoim życiu.. nie oddam nikomu tego, wtedy odżyłam poczułam się wreszcie docieniona a nie oskarżana wiecznie o coś czego nie robiłam.
Już za nie długo lece w podróż życia z najlepszą osobą pod słońcem. Jaką ? moja tajemnica ;* Wszystko zapowiada się bombowo i mam nadzieje, że osoby które mnie straciły kiedyś zrozumieją co robią źle i nie będą ranić kolejnych osób ; > Postaram się wpadać tutaj częściej ;*