Długo nie pisałam. Zdaje sobie z tego sprawę. Miałam dużo rzeczy na głowie a do tego padł mi komputer. Teraz dorwałam jakiegoś "laptopa po przejsciach" i chwilowo musi mi wystarczeć do pracy. Obecnie jestem na antybiotyku i nie wiem kiedy bedę w szkole.
Trochę się u mnie pozmieniało, o nie wszystkim będe mogła napisać, bo chociaż zdaję sobie sprawę, że tą część notki przeczytają tylko bliscy mi ludzie to i tak wolę się za bardzo nie uzewnetrzniać. Napisze tylko tyle, że miałam próbę z nowym zespołem i ogarniamy sie jeszcze ale nie jest źle. Oczywiscie dwa spotkania mi przepadły, pozdrawiam moje chorowanie </3. Zbliża się koniec roku i czuje ze sie zawiodłam. Pod wieloma względami. Owszem, jest lepiej, wiele spraw załatwiłam, ale nie spełniłam tej najważniejszej. Jestem w błędnym kole, zdjaję sobie sprawę, że czas mi ucieka a ja dalej nie zrobiłam tego, co powinnam. Ale licze na to, że w 2012 spełni się to co chce. No i jestem wściekła. Wczoraj był casting na który przygotowywałam sie praktycznie pół roku. I nie poszłam bo nie jestem zdrowa. Eh. Czekam na lepsze jutro. Musi się zjawić.
Maxmodels