Jak zwykle kadr trochę nie ten teges.
Zawsze to zauważam, kiedy wstawię zdj. na fbl.
Ale nie usuwam, bo nic by tutaj nie było.
No cóż...
Dziś jest/był ten dzien kiedy chęć na rozmowę z kimkolwiek wzrosła bardzo wysoko.
Znów wyjdzie na to, że będę rozmawiać z kaktusem, albo z kotem.
[Nie jestem chorym umysłowo człowiekiem. ^^]
Maluję maskę na plastykę. Co wiecej, o dziwo, maluję ją na czerwono a serdecznie nienawidzę tego koloru. Chciałam na czarno, jednak wzięłam czerwony.
Już tego żałuję, bo w połączeniu z białym byłaby to bardzo interesująca maska.
Widzę, że coś monotonnie mi to dziś wychodzi, ale taki jakis dzień dzis mam... monotonny.
Bywa.
Muszę się wziąć za siebie i ograniczyć komputer.
Siedzenie na gg i czekanie na niewiadomo co też nic nie daje, więc jakie z tego korzyści? ^^
O komentarze juz sie nawet nie upominam, bo nie warto. xD
Dodaje te zdjecia, bo być może mi sie nudzi, być może odczuwam chęć napisania dłuuuugiej notki, a być może robię to dla zdjeć, chociaz wiem, że nie są one wyśmienite etc. i większość z nich jest do niczego, ale co tam...
Ludzie są dziwni. I to jak. Dlatego w przyszłości chcę pracowac z dziećmi, bo tylko z nimi potrafie sie dogadać. ;)
A i odwołuję to co kiedys powiedziałam 'Z facetami jak z dziećmi.'
To nieprawda jest. Z nimi jest jeszcze gorzej.
W ogóle nie da się ich pojąć. wnioskuję to po przeprowadzonej yy... sądzie [?] na temat ego.
Tak, chłopaki. Anna przeprasza za otwartość, ale tak z wami jest.
Nie, nie odwrócę się od was, bo wtedy nudne moje życie by sie stało. xD
Wystarczy?
Musi.
Albert na mnie czeka.
W takim razie: Cześć, idę coś zjeść. ^^
[;*]