photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 STYCZNIA 2009

Rozumek:  Nie ma nic bardziej przykrego jak kominek w pustym pokoju na­zajutrz. Masz tylko popiół do  wyniesienia. Często nie ma już nikogo, aby to zro­bił za ciebie. Pomyślałaś, Serce, o tym? W igloo jest zawsze tak samo. Nudno? Zimno? Może, ale nie ma popiołu. Do popiołu potrzebne są płomienie.
Serce: Nie pomyślałam. Bo ja nie myślę. Ja czuję. To ty wyłącznie myślisz, biedaku.
Rozum: Ty się, Serce, nie wywyższaj. Myślisz, że jak mnie zracjonalizujesz, to wyjdzie na to, że ty to  wzniosłość i wyższe stadium rozwoju, a ja to Biskupin? Ty się, Serce, mylisz. My jesteśmy oboje, dokładnie tak, w trakcie reakcji che­micznej. Tak jest, Serce! My jesteśmy tylko chemią. Twoja reakcja jest po pro­stu tylko inna. Ja to neurony, dendryty, podwzgórze, śródmózgowie i ciało mig­dałowe. Ty to głównie neuroprzekaźniki: fenyloetyloamina, dopamina i katecholamina. Obojętnie, jak to się nazywa. Nas można będzie kiedyś zare­jestrować w jakimś banku danych reakcji chemicznych. Zobaczysz.
Twoja reakcja się skończy znacznie prędzej niż moja. Moja potrwa do koń­ca. Ty masz za duże ciepło reakcji. Za dużo potrzebujesz i za dużo pobierasz. Tego nie wytrzyma długo nawet piec hutniczy. Wypalisz się. Poza tym ty dokła­dasz do jednego tylko pieca. Ty, Serce, uważaj, bo ten drugi ci gaśnie. Ale jesz­cze się żarzy. Jeszcze nie jest za późno. Ciągle jeszcze możesz rozdmuchać tam płomienie.
Serce: Rozum, ty nawet mówisz rozumnie. Ale ty się nie znasz. Są takie rze­czy, których ty nigdy nie pojmiesz.
Rozumek: Dobra, dobra. Ja wiem, Serce. Ja wiem, o co ci chodzi. Chodzi ci o miłość. Ale pamiętaj o jednym: ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej. Więc ty się nie nastawiaj na wieczność. Ty, Serce, nie jesteś czaso­przestrzeń.
Serce: Mówisz tak, bo nienawidzisz miłości. Wiem, że tak jest. Nawet cię ro­zumiem. Bo gdy ona przychodzi, wyłączają cię. Oboje cię wyłączają. Przeno­szą cię do piwnicy jak narty po zimie, która minęła. Masz tam przeczekać do następnego sezonu. Nie potrzebują cię teraz. Przeszkadzasz im. Zrozum to. Ty jesteś przecież Rozum, więc łatwo ci coś zrozumieć.
Po co im ty? Oni nie mają czasu na ciebie. Myślą o sobie bez przerwy. Za­chwycają się wszystkim w sobie. Nawet swoimi wadami. Rozum dla nich to obawa przed odmową, to drążące pytanie, dlaczego akurat on lub ona. Oni nie chcą takich pytań, l dlatego cię wyłączają. Pogódź się z tym. (...)

fragment 'S@motność w sieci' J. Wiśniewskiego.

 

Właśnie czytam te książkę. Piękna opowieść. Bardzo chciałam ją przeczytać, bo chciałam sprawdzić jak to z tą wirtualną miłoscia jest. No co jak co, ale to chyba jest możliwe, nie ma na to żadnego sposobu.

 

Kończą się ferie. Nawet nie zdążyłam się oswoić z myślą, że są, a tu proszę... koniec. ^^

No nic... w końcu nic nie może wiecznie trwać, a czas płnie i leczy rany xD


Zdjęcie takie zimowe. Róże z babinego ogródka.

Troche kadr wydaje mi się nieodpowiedni. Jeśli komuś przeszkadza, przepraszam ;)


Czy ktoś z was czytał kiedykolwiek 4 książki na raz? W tym 2 lektury xD

ja pobiłam samą siebie i tak czytam. xD I nic mi sie nie miesza! ;p


Nie mam natchnienia do pisania notek. Pomimo, że świeci słońce. Idę. 'Samotność...' na mnie czeka. xD