photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 STYCZNIA 2009

Oj tak. Chciałoby się zasłonić, schować przed tym wszystkim.

Tyle złego się dzieje i źle mi z tym, że nie mogę nic na to poradzić. Gdzieś tam mi to ociera się o serce, przeszkadzając w prawidłowym jego funkcjonowaniu.

Moje serce porównam do poduszeczki na szpilki albo na igły.

Już tyle tego tam siedzi, a ja nie potrafię się ich pozbyć.

Myślę sobie 'samo wyjdzie' no sorry... ale jak dotychczas nie wyszło to wątpie czy później da radę. Wszystko trzeba własnoręcznie? Po kolei? Trzeba użyć kombinerek.

Ale oczywiście Anna da sobie radę... bo czemu niby nie? =|


Straszny tydzień. 6 dni po kolei z nosem w książkach. 

Chyba pobiłam swój rekord. ^^

Od czasu do czasu przydatny taki trening.

 

Dziś spać nie będę. Czuję złe położenie księżyca. Może nawet pełnia... nie mam pojęcia, nie chce mi się wychodzić na zewnątrz. :)

Nie wiem co będę działać. Myślę, że spędzę tę noc we dwoje z książką.  Bo nikt nawet nie raczy napisać głupiego 'cześć' na inteligentym komunikatorze.

Dooobra... ja zmuszac nie będę xD


Głodna jestem. Jednak nie wypada o 23 przeczołgiwać się do kuchni i robić sobie kanapkę czy cokolwiek ^^

Ooo... ja przecież mam czekoladę. Tylko ciekawę czy ją znajdę w tym bałaganie xP



'Tak często Cię widzę
Choć tak rzadko spotykam
Smaku Twego nie znam
Choć tak często Cię mam na końcu języka

Jeśli u mnie zasypiasz
To tylko w kącie mojej głowy
Jeśli ubrana
To tylko do połowy

A kiedy już Cię prawie znam
I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć
Potykam się na sznurowadle

Bo Ty tak pięknie pachniesz
Kiedy przechodzisz pod oknem
Śmiejesz się w głos
Nie obchodzi Cię to
Czy ustoję czy upadnę (...)' 

  <3 

 

No co ja się tu będę dłużej rozpisywać.

Jasne wszytko, prawda?