działo się wszystko
druga rajza, taki spontan, było o wiele lepiej, lżej, bez zjazdu
drugi prawie brat, zupełnie inny, chociaż oboje mają dziwnie w głowach
cudownie poprzebywać w gronie osób, którzy za dawnych czasów bawili się z Twoim starszym rodzeństwem na imprezach nawet w Twoi domu rodzinnym
taka mała nie zdawałam sobie nawet sprawy, że kiedyś sama się z nimi napije
zostałam nazwana dziwką, łachudrą, bezdomną
on ja nawet już nie chce z nią być, a potem do niej wrócił
nie wiem czy to bardziej kwestia siły i tego, że zależy mu na rodzinie czy strachu przed zostaniem samemu
nie otwierałam się przed nim w żaden sposób, nie chcę rozpieprzać rodziny
wszystko jakby powoli się uspokaja, wraca do normy, dawny stan rzeczy
chociaż tak naprawdę już nigdy nic nie będzie takie samo to co się działo zostanie na zawsze w moim sercu
czas zająć się tym, czym powinnam