to już miesiąc i 2 dni.
wreszcie to do mnie dotarło. że już cię nie będzie i nigdy nie pogadam. no,może jak umrę. pustka nie do opisania, tak jakby wyrwa. moze aż takimi słit przyjaciółmi nie byliśmy ale znajomymi tak. kacper, powiedz mi tylko jedno: dlaczego po tak dlugiej walce poddales sie? hejterzy nigdy nie odpuszcza ale ty niestety tak. widzialam jak sie broniles,ale ich bylo za duzo. wiem tez, ze nie tylko przez nich cie tu juz nie ma.jedna smierc,a tyle osob cierpi. mam nadzieje ze tam na gorze jakos sie trzymasz. twoja rocznice opilam, w samotnosci, z wodka krupnikiem. http://www.photoblog.pl/skajpaj , pamietam. idealna refren piosenki : eldo&hifi banda-twarze
nie zapomne o tb kacper b. , nigdy. mialam tu postawic 'wirtualna swieczke' ale wiesz ze tego nie lubisz wiec obejdzie sie bez.
+ jutro na pewno cos jeszcze dodam.