Wyobrażam sobie, że mówię nie.
nie
nie nie nie nie
nie.
Zadzwonić? nie.
Pójdziemy? nie.
Przyjedziesz? nie.!
A potem zamykam oczy i milczę.
..takie ciche przyzwolenie.
Być może okrutna
Tak bardzo jak głupia
Gdy nie wiem co robię
Wiem tylko co czuję.
Kochanie, nie zdążę się rzucić pod koła
Aby powstrzymać wypadków bieg.
Wyhamuj łagodnie i wypuść mnie.