163cm / cel - 48kg ! ; )
Dodano: 22 GRUDNIA 2011
7. dzień . cz1
7. dzień . cz1
może dla mnie to za wiele ? !
może nie daję już rady ? !
nie potrafię już na niego patrzeć wiedząc że go nie obchodze !
miłość jest przereklamowana !!
; (( ... napisałam mu co czuje .. wieczorem napisze jeszcze co i jak i podam bilans...
Komentarze
wymarzone49
gadać nie umie,spotkać się nie chce. wiesz wcześniej coś tam mu pisałam,żeby trochę zrozumiał. ale on głupi jest. on tego nie rozumie,serjo,serjo. ale dobrze,że napisałaś. Mam nadzieję,że Twój ten chłopak będzie mądrzejszy kochanie ;* raczej nie dam rady ;< 28Grudnia,będe tam gdzie mieszka.. mam nadzieje,ze go spotkam...
22/12/2011 17:41:35
wymarzone49
nie,nie ma.. z tego co wiem. chyba ,że ukrywa swoją girl -.- wiesz jest problem,że z nim nie da się szczerze pogadać,on tak nie umie. nie wolę,nie wiem co mam zrobić. Ani nie da się z nim gadać,ani nie umiem zapomnieć... Ch*jowe to wszystko :(
22/12/2011 15:42:02
wymarzone49
jest,jest <3 nie wiem ,te osoby maja za dobrze. ;<
no co nie chodzę z nim ale .. zależy mi na nim , poznałam go w wakacje (taka tam niby wakacyjna miłość -.- ) mieszka 40km ode mnie , niby trochę jest,ale pociągi są wszystko jest dalibyśmy radę :< po wakacjach gadaliśmy,bo on ogólnie się we mnie zakochał,ja do niego wtedy nic nie czułam. pisał mi sms-y jaka jestem piękna,kochana i wogóle taki słodki. później kontakt się urwał przestał się odzywać.. odezwał się po ponad miesiącu,nie wiem czy nie wyszło mu z dziewczyną czy co,niby mówił,że stęsknił się,że brakowało mu mnie i moich rozmów i wszystkiego. ale jakoś nie uwierzyłam w toteraz już totalnie nie wierzę,jego słowa nie mają znaczenia,mieliśmy być razem,spotkać się wszystki pięknie było. i z*ebałam,oczywiście moja wina -.- a jego też w tym była,nawet się z nim nie spotkałam,bo do tego czasu się pokłóciliśmy,nie dało się już tego naprawić. najwidoczniej nie zależało mu. najbardziej mnie boli,że powiedział mi ,że mnie Kocha. a po tym wszystkim powiedział,że niby w jakiś sposób to na nim wymusiłam ,gówno prawda :/ nie wiem.. zależy mi bardzo na nim,chciałabym z nim być,albo chociaż spotkać ,przytulić. ;< nie wiem może jak schudnę.. może wtedy będzie chciał być ze mną. chociaż stweirdzał,że dla niego jestem idealna. a teraz obściskuje się z jakimiś innymi dzi*kami je*anymi ;(
no co nie chodzę z nim ale .. zależy mi na nim , poznałam go w wakacje (taka tam niby wakacyjna miłość -.- ) mieszka 40km ode mnie , niby trochę jest,ale pociągi są wszystko jest dalibyśmy radę :< po wakacjach gadaliśmy,bo on ogólnie się we mnie zakochał,ja do niego wtedy nic nie czułam. pisał mi sms-y jaka jestem piękna,kochana i wogóle taki słodki. później kontakt się urwał przestał się odzywać.. odezwał się po ponad miesiącu,nie wiem czy nie wyszło mu z dziewczyną czy co,niby mówił,że stęsknił się,że brakowało mu mnie i moich rozmów i wszystkiego. ale jakoś nie uwierzyłam w toteraz już totalnie nie wierzę,jego słowa nie mają znaczenia,mieliśmy być razem,spotkać się wszystki pięknie było. i z*ebałam,oczywiście moja wina -.- a jego też w tym była,nawet się z nim nie spotkałam,bo do tego czasu się pokłóciliśmy,nie dało się już tego naprawić. najwidoczniej nie zależało mu. najbardziej mnie boli,że powiedział mi ,że mnie Kocha. a po tym wszystkim powiedział,że niby w jakiś sposób to na nim wymusiłam ,gówno prawda :/ nie wiem.. zależy mi bardzo na nim,chciałabym z nim być,albo chociaż spotkać ,przytulić. ;< nie wiem może jak schudnę.. może wtedy będzie chciał być ze mną. chociaż stweirdzał,że dla niego jestem idealna. a teraz obściskuje się z jakimiś innymi dzi*kami je*anymi ;(
22/12/2011 15:28:43
