Piątek trzynastego przeżyty. Szczegół, że prawie mnie samochód potrącił. To jest nic.
Dzisiaj przymierzałysmy kasi suknie ślubną. Jednak sie okazało, że będe musiała pomagać ją zakładac. Do maja będzie mi wisiała na szafie. Trzeba wytrzymać.
Myślę czy sobie obejrzeć ''Glee''. Ale trzeba nadrobić dwa odcinki ''Julii''.
No i gra w chińczyka na ulicy zawsze spoko, nie?
*
http://www.youtube.com/watch?v=JZpxaiNV_sM&feature=relmfu
kocham go! *.*