Pierwszy dzień spokojnie poszedł. Bilet miesięczny jest (nareszcie!). Oblałam Klaudię na Śmingusa-Dyngusa. Jutro idziemy na jakiś koncert ZSP, więc nie będzie ejdnego niemieckiego, a co do drugiego to nie mam zielonego pojęcia.
Wczoraj byłam na zakupach i w końcu kupiłam sobie sukienkę na wesele! <3
Tylko jeszcze trzeba buty załatwić. A jutro prawdpodobnie po suknie ślubną.
I czekam na jakieś wcześniejsze skończenie lekcji, bo potrzebuje nowych ciuchów.
*
Jesteś wyjątkowa na swój sposób, nie zapomnij.