Jakieś tam, takie jajo. Pierwszy dzień świąt minął. Miałam jechać do kościoła na szóstą rano, ale że wczoraj wieczorem leciał fajny film to sobie poszłam na późniejszą godzinę. Mam głupiego brata, nawet mu się na śniadanie nie chciało dupy ruszyć. I ukradł mi pendrive'a żeby było śmieszniej. Jutro pełno ludzi będzie w chacie. Me gusta.
W radiu leciał koncert Muse, a teraz Green daya. Chyba zaczynam mieć na nich fazę.
*
http://www.youtube.com/watch?v=gWNRUVMboq4
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24