Powiedzmy w ten sposób, siedząc w pracy nie da się napisać odpowiedniej i satysfakcjonującej notki.
Też by Wam było trudno jakbyście słuchały Kfiatka napierdalającego o kilogramach, dietach itp.
Tsaaaaa...
Cytuje 'O. A ja muszę teraz wpierdolić jogurt, tak tam piszę'. I co się dziwić że nic konretnego nie umiem wymyśleć?
:* !
A tak z życia wzięte.
Jutro śwadkuje. Na bierzmowaniu. No faaaaktycznie, to sobie dziewczyna wybrała odpowiednią osobę. Mój tyłek nie widział ławki kościelnej od dwóch co najmniej lat. Ale w takich sytuacjach się nie odmawia. Wiadomka.
Wydaje mi sie że całe to wydarzenie zakończy się jakąś tragedią albo coś w tym stylu. Tj. jak nie połamie sobie nóg, ani nie zasne na mszy to może tragedii nie będzie.
No nic. Nie wymyślę już chyba nic bardziej kreatywnego.
A jeśli chodzi o dzisiejsze nastawienie do życia, w skali od 1-10 oceniam na 5.
Ciężkie do określenia, jak ta grafika.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames