czasem warto poczekać. bo jak to sie mówi ''łatwo przyszło, łatwo poszło''skąd ja to znam.. może przypomina mi to pan o zielonych oczach,które wciąż mi się śnią.? zjawił się nagle w życiu i namieszał w uczuciach. ale szybko odszedł,zostawiając mnie samą z myślami które rozpierdalają mnie od środka, dlaczego odszedł? czy to moja wina? noszę urazę,po nieprzespanych nocach,spuchniętych od łez oczu. jedyne co jest pozytywne w tej sytuacji jest to, że drugi raz,nie będę się angażować, nie od razu, to przykre, że przez jedengo chłowieka zmienia się cały sposób bycia. stałam się nieufna i podejrzliwa. mimo to usmiecham się do świata, bo nie wszyscy muszą wiedzieć,że w środku jest mi zle, że się zawiodłam na kochanej osobie. kompletna pustka w sercu. To tak jakbyś krzyczał a nikt Cie nie słyszy.Czujesz się prawie zawstydzony, że ktoś może być tak wazny, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nigdy nie zrozumie,jak bardzo to boli. Czujesz się beznadziejna,jakby nic nie mogło cię uratować. a gdy to się kończy i znika prawie marzysz by mieć te wszystkie złe chwile z powrotem,by tylko wróciły i te dobre.
jesteś jak stara piosenka, której nie słuchałam od dawna,
ale której tekst znam wciąż na pamięć.