hm. dawno to nie byłam ;p

przykre, kiedy ludzie którymi sie interesujesz, o których sie martwisz nagle wystawiają cię i przedstawiają całkiem innym niż jesteś.

od teraz nie ma sensu ufać. wszystko tak łatwo odchodzi.

coś co jest we mnie nigdy nie wybaczy. mimo iż nie było to coś.

usłyszeć/przeczytać przez przypadek , tak raniące słowa o sobie od kogos przy kim zawsze sie było, pomogało sie kiedy nie było nikogo innego tak bliskiego, musi być bardzo trudne.

przypuszczałam że będziesz szmatą, ale nie myślałam że aż taką.

wiele sie zmieniło.

siedze w tych Gliwicach, nudzi mi sie.

wszystko byłoby fajnie, ogarniająco, gdyby nie fizyka. moja zmora na najbliższy rok.

skończyło sie życie imprezowicza? ;p - nie wiem ;D

w środe świetnie zapowiadający sie Cieszyn z Aneczką i Przemciem. ooo tak! i tak było gdyby ...

chłopak w grający w piłkarzyki ooooooo! +1000000000000 ;D

później było ok.

a jeszcze później. troche nie.

noc horrorów? ;D

O MATKO, OSTATNI RAZ! ;D

myślałam, że ludzie mogą sie zmienić. najwidoczniej nie jest to możliwie.

ZAWSZE BĘDĘ O TYM PAMIĘTAĆ.

ROZCZAROWANIE.?

DOBRZE POWIEDZIANE!

dość juz na dzisiaj ;D

DOBREJ NOCY ;*