Kalkutnik.
Przeglądając zdjęcia zauwazyłam pewną zależność:
albo nie ogarniam konia
albo twarzy.
Wychodzi też na to, że życia swojego nie ogarniam nigdy.
Nie mogę sie określić. Porażka.
Potrzebuje koni.
Bądź w ich butach chociaż jeden dzień
Zrozumiesz, że to, co widzisz, to nie wszystko
Z upływem czasu jestem coraz samotniejszy
Poczucie obowiązku jest dla mnie największym ciężarem
Gdzie są wzloty, są też i upadki
Już za późno, aby się wrócić
Chcę iść dalej
Pamiętaj o dawnych czasach
Twoje błyszczące marzenie, nie zapomnę o nim
Nie zapomnij o dawnych czasach, chłopcze
Krzyknij do tego świata swoim wyjątkowym głosem, żyj, lśniąc