Troche jakaś dziwna jakośc ale..
Czy wy to PAMIĘTACIE !? ;D <3
kręgosłup doszczędnie mi wysiadł . Z każdym dniem truje się coraz to kolejna cząstka mojego ciała . Brak Ciebie jedynie pokazał jak bardzo zależy mi na twojej obecności , która jest dla mnie jak letni deszcz w trzydziesto ośmio stopniowym upale . Gdy pojawiają się chmury nie wiadomo jaki on będzie , co z niego wyniknie . Mógłby być zimny jak woda na dnie oceanu , a za nim mogłaby się ciągnąć niekończąca burza i wichura niszcząca wszystko na naszej drodze. Ostatnie dwa tygodnie pozwoliły mi spostrzec jak bardzo zatruwam siebie , swój organizm i serce . Zawsze biegłam pośpiechem do wszystkiego by otrzymać to czego pragnę bądź zapomnieć to czego pamiętać już nie chce . Ale przy nim nie chce zapominać . Nie chce tracić tego co tak często mówi mi serce " Po tylu cierpieniach spotkało Cię coś co potrafi sprawić , że uśmiech na twojej twarzy widnieje codzień " . Nie chce zapominać o Tym co dało mi jedynie siłe i naukę by wstawać za każdym razem gdy coś dzieje się nie po naszej myśli , wstawać gdy upadamy pod siłą przyciskających nas złośliwych gruzów nieprzyjacioł .
Sh . ;*