Jest po 22, a ja jeszcze nie śpię. Ogarniam zadanie z polaka.. jeszcze z histy zadanie i nauczenie się z niemca.
jestem na siebie zła. :c zjadłam dzisiaj jakieś 900 kcal przez to, że wpierdoliłam przed chwilą kajzerkę z szynką i ketchupem. miałam już dzisiaj nie jeść od 17, ale nie wytrzymałam..
10 min. kajzerka leżała na talerzu i walczyłam z myslami czy ją zjeść czy nie.. po czym szybko zaczęłam ją wpierdalać. czułam się okropnie. :c jutro będę musiała to spalić ćwiczeniami i ruchem.. skakanka mi się zepsuła.
jestem okropna. ;c może i przesadzam, ale boję się że jutro zacznę też wpierdalać to na co bede miała ochotę, bo tak zazwyczaj mam jak sobie na coś pozwolę więcej. i tak miałam dzisiaj zjeść 500 kcal.
jak odrobię zadania i nauczę się to może zrobię jeszcze pare ćwiczeń. to na tyle, dobranoc wam. ; *
ps. nogi są mojej koleżanki. marzę o takich..