5 / 30

hej, Piękne ! <3

omg. co za dzień. w sumie to nie mam czasu. powinnam się pakować. aaaaaaaaaaa. 

miałam kolorować dziś włosy. .. ale. .. chyba pozostanę blondynką na dłużej. po prostu. .. usłyszałam od brata, że podoba mu się ten blond i że on by na moim miejscu nic więcej z tymi włosami nie robił. no i . o. jemu podoba się coś. usłyszałam od niego komplement.. . kurczę. no. więc. .. przepraszam. ale na razie będę blondi. :D a zresztą.. . wyjeżdżam. a tam nie będę miała możliwości, żeby poprawiać sobie później kolor. chcę mieć jeden problem mniej.. .

właśnie. wyjeżdżam. niby to wciąż Polska. niby to 150 km ode mnie, ale to miejsce.. . jest dla mnie jak inny świat. uwalniam się. mam nadzieję, że znajdę tam spokój. że będę mogła wypocząć. szczególnie psychicznie. obiecałam mamie, że nie przyniosę jej wstydu, więc nie będę wydziwiać z jedzeniem. muszę udawać, że jem normalnie. .. bo moja ciocia jest bardzo wyczulona na wszystko. od razu odkryłaby, że mam pewne problemy z jedzeniem. iie. to nie może wyjść na jaw. no i w ogóle.. . żebym mogła osiągnąć wewnętrzny spokój, jedzenie nie może być dla mnie problemem. musze się postarać. żeby jeść z umiarem, nie przejadać się. jeść tylko wtedy, kiedy jestem głodna. żeby nie rzucać się na jedzenie. ten wyjazd może być dla mnie dobrą lekcją.

nie wiem na ile wyjeżdżam. minimum tydzień, ale najchętniej zostałabym tam na zawsze. ;p niemniej. .. będę tutaj rzadko. a notki będę dodawać sporadycznie, albo w ogóle. po pierwsze: zadupie. po drugie: zasięg. a raczej jego brak. a po trzecie: nie mam zielonego pojęcia czy tam mają wi-fi.  na wszelki wypadek biorę swojego kompa. mam zamiar codziennie ćwiczyć. ćwiczyć więcej niż do tej pory. dużo chodzić. itd. tak. chcę ten czas spędzić w miarę aktywnie. może to też wpłynie pozytywnie na moją psychikę. 

jutro jeszcze jedziemy do babci. bez ojca, więc powinien być to bardzo mile spędzony czas. w ogóle. .. cała rodzina ze strony mojej mamy jest cudowna. dziadkowie, ciocia, kuzyni, itd. cieszę się, że chociaż oni są normalni i że chociaż oni mają normalne domy. zazdroszczę im tego. 

dzisiaj nie liczyłam kalorii. jest mi z tego powodu trochę wstyd, bo przez to przekroczyłam bilans. ale było zdrowo i nie było kompulsu, z czego jestem nawet dumna. za to postarałam się o lepszą aktywność. więc się wyrównuje. 

mogę powiedzieć jeszcze tyle, że humor jak najbardziej dopisuje. nie mogę się odczekać aż wyjadę, aż w końcu poczuję się wolna. mam nadzieję, że najbliższe dni sprawią, że będę szczęśliwszą osobą. a Was jeszcze raz przepraszam za te włosy. XD pokoloruję je. ale to jak wrócę. bo teraz. .. to nie miałoby sensu. kolor zszedłby mi po kilku myciach, i o. no i mam na to całe 4 miesiące. jeszcze zdążę. :)

omgomgomgomgomgomgomgoeefkvhfbaeljhfsdkfjvhsufghefiwdf jprdl i ojacieniemoge. jaramsięjaramsięjaramsię. o matko. .. born będzie w polsce. ja się chyba popłaczę ze szczęścia. jsdfvbdsjkfv tylko czemu te bilety takie drogie. jejuuuu. ja muszę tam być. zaraz się rozpłaczę. kjfsjdfvlwefh o matko. i jakby zagrali white harmony to bym się chyba zeszczała w gacie z podniecenia. jeeej. mamusiu, plose. :< i jeszcze nie miałabym z kim jechać. *płacze*. ojejujej, :c ale to born. ;_; zobaczyć ich na żywo. .. ksjdbvlsdkjfvb

przepraszam. już się ogarniam. wdech wydech. nadmiar szczęścia. przepraszam jeszcze raz.
*jarasięstraszniebardzowszystkim*

BILANS: 1*** kcal / 800 kcal

AKTYWNOŚĆ:

- rozgrzewka/rozciąganie (20 minut)

- po 100  uniesień nogi leżąc na boku (zew. str. ud)

- po 110  uniesień nogi leżąc na boku (wew. str. ud)

- 100 rozłączeń nóg

- 100 wspięć na palce

- po 100 uniesień nogi leżąc na plecach

- po 100 uniesień nogi w bok na stojąco

- 100 uniesień nóg leżąc na brzuchu

- 100x po 3 sek. ściśnięć poduszki kolanami

- 100 uniesień bioder do góry

- rowerek stacjonarny (45 minut)

jejkuuu. trzymajcie się, Kochane. nie wiem czy uda mi się jeszcze jutro coś dodać, dlatego wstepnie się z Wami żegnam. mam nadzieję, że i Wy spędzicie ten czas miło i przyjemnie i że nie zapomnicie o mnie. buziaaakiii. <333333 (będę tęsknić. :c)

-