Bo tak to było , spotkało się dwóch ziomków ,
no i zapaliło
Rozmowa się kleiła , no i było bardzo miło ,
ale się skończyło , przybyło dwóch policemanów
no i zaburzyło , ha !
- " Panowie to bardzo poważna sprawa ,
marihuanina to narkotyk nie zabawa. "
- " Okej , niech tak myśli to tylko typa sprawa
ale skończy tak. jak Jozin z Bazin na morawach . "
Była piękna niedziela , oni zabrali im worek ,
mieli iść na komendę , a wrócili we wtorek .
Jeden czerwone usta , drugi rozpięty rozporek ,
nie wnikam , bo w kieszeni czeka lolek .
Znowu klikam kolejny trip
i weekend pięknie się zaczyna .
Nie liczy się jutro, bo liczy się chwila .
Wie już o tym każdy chłopak i każda dziewczyna ,
liczy się chillout !
- " Gdzie jest ta butelka ? "
- " Nie wiem , sam ziomek nie mogę znaleźć tu wiaderka . "
Cieszę się jak dziecko , które dostało cukierka ,
zapalmy i pobawmy się z prawem w berka .
Jesteśmy wolni , mamy swój kraj ,
chcemy legalizacji - prezydencie , nam ją daj .
Polska - Wschodniej Europy kraj ,
ale beznadzieja tak , jak Tokio Hotel - Schrei .
Bo wtedy , nawet od biedy ,
uciekniemy , by z pasją spełniać potrzeby .
Nie chcę nic więcej prócz kawałka gleby ,
wydajnego drzewa , jedzenia , pięknej kobiety .
Bawimy się w chowanego , policjancie mam
za domem pachnące drzewo .
Wiem , że Ty chcesz zabrać je , ale nic z tego .
Sadzę , palę , mam , no i nic Ci do tego ,
ja bronię swojego .
Powiem Ci dlaczego , ziomek , Ty nigdy nie
zostaniesz moim kolegą ,
dlaczego moje oczy i uszy jej strzegą .
Chcesz wiedzieć dlaczego ?
Cała prawda tkwi w tym , że
wasze życie wpada w nędzną monotonię ,
a w naszych sercach prawdziwy ogień płonie .