Dziubaski ;*
Jakie to zycie pokręcone... Wczoraj dowiedziałam się, że moja 'przyjaciółka' coś sobie ubzdurała i opowiada po ludziach, jaka to zła jestem. Tylko, że sobie wymyśla... Że nie chce jej pomóc, że nie może na mnie liczyć. A czy choć raz od jakichś 2 miesięcy napisała, że potrzebuje pomocy? Czy chociaż raz napisała, że potrzebuje mnie ? NIE! No właśnie... to, że ja przestałam się odzywać, wynikło z tego, że gdy do niej napisałam co słychać? Czy wszystko w porządku, pisała tak ogólnikowo ' leci, nie jest źle ' itp... Aż było mi przykro, że tak mnie zlewa, bo sama nie napisała do mnie ani razu, a jak mi odpisywała, to tak od niechcenia. Boli ją, że w weekendy nie zabieram ją ze sobą, że nie ma co robić. No trudno, nic nie poradzę... Bo kiedy ją zabierałam, to spędzaliśmy czas w większym towarzystwie. A co teraz mam ją brać do siebie w każdą niedzielę czy sobotę, kiedy siedzimy sami z D? Do towarzystwa Naszego też ją nie zabieram, bo sama wie czym zawaliła. I nie chce mi się słuchać, że każdy patrzy na Nią wilkiem i chce już jechać... Taaa każdy ma rację, bo chciała rozwalić jeden ze związków w tym towarzystwie, zachowywała się jak ... Ale ja powiedziałam szczerze co na ten temat myślę, nie odrzuciałam jej chociaż było mi za Nią strasznie wstyd. Natomiast, gdy chciałam spotakć się na sok czy coś z Nią, czy Nimi wszystkim akurat nie miały czasu. A gdy One się spotykały dowiadywałam się w momencie, kiedy już sobie razem siedziały. A ja nie mam własnego samochodu, żeby w każdym momencie wsiąść i jechać ;/ Jeżdże brata autem, a On też z Niego korzysta. Było mi wtedy w cholerę przykro, jednak zostawiłam to dla siebie, nigdy z nikim na ten temat nie rozmawiałam. Ale Ona teraz potrafi mnie obsmarować i widzieć winę we mnie, trudno... Pokazuje jaka jest na prawdę ;(
Zaczynam coraz bardziej stawać się poważna, coraz mniej cieszą mnie zarty, coraz mniej jestem tą zwariowaną osobą co kiedyś, a to za sprawą ludzi, którzy to wszystko we mnie zburzyli - GRATULACJE ! Ale wstanę na nogi, pokażę Wam, że bez Was da się żyć, a co najważniejsze świetnie żyć ! Że bez Was też sobie poradzę !
Koniec patrzenia w przeszłość, czas zacząć żyć teraźniejszością i przyszłością... !
Bilans :
Ś : 3 kromki chleba graham + masło (cienko) + nutella. kcal ? ? ( siostrzenica wmusiła to we mnie ;( )
2 Ś : jogurt fruvita 0% - 88 kcal.
O: parę łyżek kapuśniaku + łyżka ziemniaków + mięso - kcal ??
Pod: ?
Kol: ?
Zliczy mi ktoś kcal ze śniadania i obaidu?? Bo ja nie umiem, dopiero się uczę ;/
Miłego popołudnia Dzuibaski ;*;*;*