Nie potrafię!!!

Ten dzisiejszy sen...

Nie to nie sen to rzeczywistość...

Życie jest do bani...

Niewiem co się za mną dzieje... Nie potrafię o Tobie zapomieć...

Przychodzi SMS...

=Hejka kochanie...

-Siemka... Wejdź na gg...

=Po co...

-Nie to nie...

=A czemu nasz taki opis...

"Dziękuję... Dziękuję Ci za tą dzisiejszą rozmowę...Tylko ty potrafisz mnie pocieszyć..."

-A tak jakoś wyszło...

=Komu dziękujesz...?

-I teraz będziesz zły... Czarkowi...

I tak zaczyna się nasza kłutnia...

A potem jak by nigdy nic SMS. "19:02 Hejka:)"

"21:48 Ja myślę że Ty wolałabyś z nim chodzić to jak tak jest to prosze choć z Nim"

Nie potrafę zapomieć twoich oczu...

Nie potrafię zapomieć dotyku twych ust...

Ale nie potrafię się zmienić...

Ta noc była przerażająca najpierw Ty potem mama...

Nie wiem co się ze mną dzieje...

Miałam wielu chłopaków ale po rozstaniu z nimi nie czułam się tak jak teraz...

Ps. Nawet pisząc tą notkę nie mogę pochamować łez...Nie mogę zasnoć...Żałuje że się zakochałam... Wiem że Cię ranię, ale nie potrafię inaczej... Chciała bym być z tobą, ale Ty ze Mną już pewnie nie...

Dziękuję Ci za wszystkie chwile spędzone razem... Tego nieda się zapomieć...

Oczywiście podziękowania dla Sysuni to dzięki niej jakoś się jeszcze trzymam...

A i jak bym mogła zapomieć o Sysi ona też wiele dla mnie zrobiła...

Dzięki dziewczynki... :*