Zatroskana jestem ostatnio o moje dotychczasowe życie , błąkam się bez celu po mokrych od deszczu ulicach , chodzę po nich sama bo jeśli poszedł by ktoś ze mną nie wytrzymał by tej ironicznej gry ! Pogoda jest od odpowiednikiem mojego nastroju i brzydocie w mózgu ... najchętniej zakopała bym się gdzieć w moim ogródku i przeczekała melancholię mojego ciała .. Tylko jedna myśl trzyma mnie na powierzchni ale to już zupenie inna historia , lepsza , weselsza ! dziwne ? ale prawdziwe !
make me wanna die ...