mam do Was prosbe, jezeli ktos mnie tu obrazi czy wypowie swoje zdanie, ktore nie do konca zgadza sie z moim, nie piszcie obrazliwych, czy atakujacych komentarzy tej osobie, jestem duza dziewczynka i potrafie o siebie zadbac, nie potrzebuje "adwokatow".
Mowie tu o sytuacji pewnej dziewczynki, ktora wziela mnie za chorego na homofobie, kazdy ma prawo sie pomylic, wiec nie robcie tego wiecej bo nie o to w tym chodzi.
Nie chce zeby ten blog stal sie "gronem wzajemnej adoracji" bo nie jestem bogiem i takze popelniam bledy (rowniez moim przyjaciolom wytykam je gdy trzeba),
zlosliwym powiem ze widze te zauroczone mna mlode osoby, nie do konca mi sie to podoba - nie mam na to jednak wplywu - i to nie do mnie powinniscie miec chyba pretensje.
W internecie zrobilo sie swojego czasu pelno takich "obroncow"
ktos wyglada inaczej - ma rzecze fanow/antyfanow, ludzie sami sie zaczynaja nakrecac jedni bronia drudzy atakuja, a osoba ktora to "dotyczy" nie zwraca na to w ogole uwagi, czesto dlatego bo dzieje sie to za jej plecami.
Dowiadujesz sie pozniej ze ktos tam Cie bronil, bo ktos tam Cie atakowal.
Po co ? to wszystko ?
w 99% nie znamy sie osobiscie wiec dlaczego tracicie czas na takie rzeczy ?
wiecej luzu w bioderkach moi drodzy
23-24 Poznan
kolczyk, kolczyk, komu kolczyk ??!
mam pisac cos wiecej?