photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 LIPCA 2016

przyjaciółko...

... siostro, 

tak sie nazywałyśmy - SIOSTRAMI

zawsze mogłyśmy na siebie liczyć, ale do czasu...

zawsze było coś, co nie pozwalało nam się spotkać, pogadać, pośmiać się, popłakać, tak wspólnie, ale nie zapominałyśmy o sobie. 

do czasu... 

do czasu kiedy wszyscy inni - Ci źli, wkuriwający ludzie - zaczęli być dla Ciebie ważniejsi. OK. rozumiem wszystko. zakochałaś się, poznałaś nowych ludzi, WSZYSTKO TO ROZUMIEM, bo też tak miałam... ale... 

ja przejżałam na oczy, powiedziałam 'nie, Oni nie są dla mnie. TY jesteś dla mnie'. Ty o tamtych też tak mówiłaś, ale mimo to dalej są w Twoim życiu, w którym mnie już nie ma. 

może kiedyś w końcu otworzysz oczy, tak na dobre i zobaczysz, kto był zawsze.. czy to skręcona kostka, czy to choroba, czy 'ukochany' napisał, czy ostry ból, czy kac... 

nie odzywam się, a to tylko dlatego, że ja nie będę walczyła już o tą przyjaźń... 

bo zawsze ja to robiłam, zawsze to ja pokazywałam ze mi zależy, czego u Ciebie nie zauważyłam... dla Ciebie nie ma problemu żadnego, bo masz teraz ich... 

ja sobie też w życiu poradzę, ale myślałam, że nasza przyjaźń, która wiele razy była wystawiana na próby przetrwa, ale im dłużej milczysz, tym bardziej wiem, że nie... że to już koniec.

'to już koniec waszej przyjaźni' - słyszałam to wiele razy, ale zawsze powtarzałam 'nie, Ona sie odezwie, a jeśli nie Ona - to ja to zrobie'. i tak robiłam, odzywałam się ja, ale ludzie się zmieniają, i ja też się zmieniłam , czas pokazuje dla kogo jesteś ważny, a kto ma Cie totalnie w dupie.

I czas mi pokazał, do której grupy ludzi w Twoim życiu należe.

szkoda, że ja tak nie potrafie szybko kogoś skreślić i zapomnieć o tym co nas łączyło.

 

po przemyśleniu, przeanalizowaniu i fakt - posłuchaniu innych, którzy mi otworzyli oczy, poczułam sie przez Ciebie ostatnimi czasy lekko wykorzystana... jak była dobra zabawa, jak była jazda autem, jak miałam ciekawszy pomysł niż siedzenie w domu - byłaś, ale kiedy chciałam posiedzieć, wyjsc na spokojne piwo, najwidoczniej nie było to dla Ciebie jakieś łał, i zwyczajnie Cie nie było, bo byłaś ze znajomymi którzy mieli auto i ciekawsze pomysły.

 

chyba to jakaś kara moja życiowa.

nie mówię że ja jestem święta, ale spójrz a to wszystko z mojej perspektywy....

 

teraz siedzę i nie wiem co mnie ruszyło, może ciągle mam nadzieję, że sie odezwiesz tak normalnie.. nie przez 'snapa', ale zwyczajnie, zadzwonisz, z kazdym dzwiękiem SMS'a mam nadzieję ze to Ty do mnie napisałaś, a gdy dzwoni ktoś mam małą nadzieję na zobaczenie Twojego zdjęcia na ekranie, chociaż po takim czasie, ta nadzieja lekko wygasła...

nie wejdziesz tu sama i nie przeczytasz tego, więc zwyczajnie wyśle Ci linka.  

 

takie o, pożegnanie? 

 

życzę Ci wszystkiego dobrego. i lepszej przyjaciółki, bo ja najwidoczniej nie byłam zbyt dobra. 

Informacje o xratata


Inni zdjęcia: Luksor bluebird11Grammostola pulchripes alexx001Brachypelma h. alexx001Zamek "Gleichen" alexx001cisza alexx001wiosna 2025 alexx001Nad morzem slaw300... maxima24... maxima24... maxima24