Hello :)
Dawno mnie nie było na Photoblogu. Więc należałoby jakąś notke dodać :)
Tyle się działo przez ten czas. Ogólnie były święta i już nie ma świąt. Czas ten tak szybko mija, że maskra :/ Lany Poniedziałek nie był w cale taki lany. Może to i dobrze?:D
JUTRO DO SZKOŁY!! Nie mogę w to uwierzyć. Co prawda tylko na 3 godzinki, i wcale nie takie ciężkie, bo tylko dwie matmy i religia, ale jednak ten fakt, że trzeba wstać i ogarnąć się mnie dobija.
FC Barcelona wygrała swój niedzielny mecz i nadal ma jakieś malutkie szanse ma mistrzostwo Hiszpanii. Wystarczy tylko jedna porażka Realu Madryt i aż dwie Atleticu. Co do Atleti to wydaje mnie się mało prawdopodobne, gdyż grają kosmicznie w tym sezonie. Bardziej byłabym raczej pewniejsza co do porażki RM. Tym bardziej, że w Lidze Mistrzów mają ciężkiego rywala no i maja ''obsesje'' na punkcie pucharu LM, którego nie zdobyli od 12 lat! Więc może jest jakaś mała nadzieja :p
W bodajże piąteczek przed 22 wpadła do mnie Wisienkowo. To bylo takie surprise !! e Był Pezet, była zabawa, śmiech, były % i nawet były poważne rozmowy :D OBY CZĘŚCIEJ SARA!! :*
No i na sam koniec.
Od poniedziałku już nie bło tak wesoło. Tylko ja i ona <3 Szkola się zbliża więc trzeba się uczyć. Na sprawdziany i poprawy. Sara obliczyła, że jeszcze tylko bedziemy 17 czy 18 dni do szkoły chodzić...!! Nie licząć 3 tyg. praktyk. To dopiero będzie
MA-SA-KRA!!
Wczoraj i dzisiaj uczyłam się sameej łaciny. Łacine to mam już w małym paluszzku hehe :) No i trzeba było nauczyc się na urządzanie. No i projekt robić. Miałam wrzucić wam już projekt, ale nie jest dokończony. Właśnie siedzę nad nim.
Właśnie, muszę kończyć, bo nigdy go nie skończe...
See ya :)