''Właściwe to gdy oskarżał ją o kolejną zdradę
Ona kochała od niego bardziej tylko swoją mamę
I tak trwała w tym gównie z toksycznym koluniem
Radzili jej rzuć to w pizdu, mówiła nie umiem
Dręczyli się z jej bólem wszyscy bliscy wokół
Ale gdy była przy nim osiągała święty spokój' '
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim
Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił