Tak romantycznie bawiliśmy się w Międzyzdrojach. :)
Długo mnie tu nie było. Kompletnie nie wiem co mam już tu pisać. Każdy dzień wygląda tak samo. No czasem może zdarzy się coś innego, niekoniecznie ciekawego. Jestem mamą, żona i co za tym idzie? Kura domową... :) jakoś mega mi to nie przeszkadza, ale brakuje mi czegoś szalonego w tym życiu. Czegoś na spontanie. Chociaż nie powiem, nad morzem oboje się wyszaleliśmy, ale tęsknota za naszą Kurką była ogromna....
Ząbków jak nie było, tak nie ma.... A czas już najwyższy.... Czekamy , czekamy. Babcie i ciotki czają się na kiece, a znając życie i tak poszczęści się ojcu. :p ze szczepieniem narazie spokój. Dopiero gdy skończy roczek. :)
A teraz pytanie do mamusiek. Mała na ciele ma miejscami takie plamki z zaczerwienioną i suchą skórą. Lekarz widział i mówił, że to nic złego. Ale mimo wszystko nie podoba mi się to. Czy Wasze pociechy miały bądź mają coś podobnego?