i znów kończy się coś, co nie miało szansy się zacząć.
- Czy mogę się do Pana przytulić?
- Przecież my się nie znamy.
- Za miesiąc nie będziemy widzieli świata poza sobą .
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Silnym jest ten, kto pomimo niepowodzeń i braku akceptacji oraz zrozumienia, potrafi nie przejmować się tym i iść przez życie z dumnie podniesioną głową.
mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
mężczyzna, który powie Ci, że jesteś piękna zamiast krnąbrnie palnąć, że 'niezła z Ciebie dupa'. facet, który tanią obmacywankę na przystanku tramwajowym zamieni w objęcie Cię swoimi ramionami tylko po to, abyś przez moment poczuła się bezpieczna jak kilkuletnia dziewczynka w objęciach ojca. mężczyzna, który kiedy zobaczy, że trzęsiesz się z zimna, elokwentnie odda Ci swoją bluzę, zamiast próbować Cię rozgrzać w nieco sprośniejszy sposób. ten, który pod Twoją bluzką będzie szukał serca, a nie biustu. mężczyzna, który zamiast klepnąć Cię w tyłek, czule pocałuje Cię w czubek nosa. facet, który przy kolegach, przedstawi Cię jako wybrankę serca, a nie dziewczynę na jedną noc. ten, który szybki numerek w publicznej toalecie zamieni na romantyczną noc, wyścieloną płatkami róż. mężczyzna, którego obecności dzisiaj już nie zaznasz.
Niby głupie gadu-gadu, a nawet z niego nie potrafię Cię usunąć.
pozdrawiam wszystkich chłopaków którzy mówią pierwsi cześć i przepuszczają dziewczyny w drzwiach .
Sorry. Mam alergię na pierdolenie głupot.
Idiota, debil, frajer, brzydal, kretyn, dupek, bachor, dzieciak, osioł, matoł, gamoń, bałwan, baran, palant, tuman, tępak, młot, imbecyl, ciołek, burak, ale jak się uśmiechnie, jest taki słodki.
kiedyś M&M's, teraz L&M.
Budząc się otwieram oczy i widzę znów to samo. Te same ściany, meble, przedmioty... Jestem tu gdzie zawsze, z tymi samymi problemami. Chociaż noc przenosiła mnie w odległe miejsca bez zmartwień i wspomnień.
bo jesteś typem chłopaka ` MAMO ZABRALI MI LIZAKA `
nie chce mi się już siedzieć na dostępnym na gg, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwie. nie chcę już co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisał sms. nie chcę za każdym razem wychodząc ze szkoły rozglądać się we wszystkie strony, bo może on akurat tam stoi. nie chcę idąc przez miasto trzymać non stop uniesioną głowę, bo może akurat skończyło Ci się kakao i postanowiłeś iść do tego sklepu, obok którego właśnie
przechodzę. no nie chcę, to boli.