Szczęśliwa, bo nażarta. Do granic możliwości. Ale wiecie? Ja nie mam czasu marnować życia na jakieś pieprzone diety. Bo po co sobie odmawiać tych wszystkich dobrych tłustych albo słodkich rzeczy. ;_;
O sobie: jestem w kropce. jestem w kropce nie od dziś-od dawna. chcę to przerwać, ale to ciągnie się miesiącami jak guma do żucia. sama już nie wiem jaki jest dzień, co dziś mam w planach. chodzę nieobecna, zamyślona i zmęczona. ludzie próbują coś do mnie mówić, ale ja nie mam ochoty z nikim rozmawiać. zgubiłam się gdzieś w codzienności.