Jestem odgrzewanym kotletem.
BU! Jestem już takim nolifem, że aż dzisiaj zapomniałam iść spać. Nie no, dokończę jeszcze to, co miałam zrobić i kładę się.
Ta, matury. Fajnie wam z tym? W sumie nie ma się czym jarać i czego bać. Skoro matoły zdały, to dlaczego ja bym nie miała? Pamiętajcie, że nie zrzędzę tylko dlatego, że przed chwilą skończyłam grać, więc nawet nie mam na co być wkurwiona. ;__;
-> TAKIE TRÓ <-