i po cichu narzekając przez tak długi czaas, te sto kilkanaście dni minęło . ty bogatszy o wojskowe musztry i przyzwyczajony do munduru, ja- stęskniona do granic możliwości i pragnąca złoczonych dłoni. wszystko wraca do normalności, choć innej, niżeli była przed tym czasem . stworzymy nowe teraz, nowe tu . i tylko my będziemy wiedzieli czy lepsze od tamtego. rozłaka nas nie poróżniła, a tylko nauczyła nowego postępowania względem siebie . dwa światy znów będą jednym . z nadzieją, że najdłuższą tęsknotą będzie ta, gdy schowasz się pod kocem na chwil kilka ...
dziewczyna byłego żołnierza .