No i niby mam te wakacje, a jakos dalej mi sie nie chce pisac... Moniczka do mnie przyleciala i jest cudnie, bedzie do wrzesnia <3
Dalej nie wiem co mam robic.. sixth form, college w Epping czy LO w Krakowie... pogubialm sie w tym wszystkim, bo wszczeniej bylam pewna, ze chce wrocic, a teraz poznaje w Anglii coraz wiecej ludzi i robi sie jakos lepiej...
Wczoraj dzien tragiczny, te wszystkie cholerne wspomnienia.. jak to jest, ze nie mozna wywalic z pamieci kogos kto tak bardzo nas rani ? Niby przez jakis czas nie pamietam, a potem przychodzi taki dzien, sms i to wszystko wraca.. i caly dzien przeryczany... -_-
Strasznie chce juz wakacje w Pl... Moi Cudowni.. nie moge sie doczekac naszych wyjsc na Bagry i Rynek.. szczegolnie, ze tam nigdy nie jest nudnow.. i wreszcie sobie poimprezuje.. jak w lutym :D
Ann, Paulinka, Hanija, Michaska, Ania, Werka <33
Kocham najbardziej na swiecie, moje cudowne. I dziekuje, za to, ze dzieki Wam wszystko ma jeszcze jakis sens.. Bo dzieki Wam jakos zapominam o tym wszystkim...... ;*
Lifehouse - it is what it is (wow, druga piosenka przez ktora chce mi sie ryczec.)
N-dubz - say it's over (a tak mozna wszystko podsumowac ^^)