witam słońca :)
Dzisiaj byłam na zakupach, kupiłam sobie większość ciuszków w rozmiarze M, żeby mieć większą motywację, co prawda wchodzę bez problemu w te ubrania, ale lepiej się czuję w L. Dzisiaj rano nie wytrzymałam i wskoczyłam na wagę, a tam 76,8kg <ok>. Pewnie od razu bym chciała niewiadomo jakich efektów.. W ogóle wydaje mi się, że te 76,8kg to tylko jakiś błąd wagi, bo w piątek ważyłam 77kg. Co mówicie?
Dzisiaj:
śniadanie - kromka chleba orkiszowego z chudą wędliną
II śniadanie - nic
obiad - jajecznica z chudą szynką, kromka chleba orkiszowego
podwieczorek - 2x batonik musli
kolacja - 7 wafli ryżowych
ćwiczenia:
8 minute abs
8 minute buns
godzina chodzenia
100 unoszeń nóg w bok (50 na jedną nogę)
30 minut vibroaction na brzuch
Nic więcej dzisiaj nie zrobię, bo jestem wykończona po tych zakupach.
Kocham Was ;D