Potrafię wykasować wszystkie zbędne informacje łącznie z Układem Słonecznym, ale Twoja twarz jest fragmentem wspomnienia, które musi pozostać w mojej głowie. Nie chodzi o Ciebie, nie, ani o parszywe zwycięstwo nad Tobą - to lekcja życia, która przyniosła mi odrobinę człowieczeństwa. Przeklinam Cię za uwikłanie w tak ważnych wydarzeniach, ponieważ Ty, Ty ze wszystkich ludzi na Ziemi byłeś pierwszą kostką domina, która pociągnęła za sobą całą rzeszę bliskich mi osób. Zagrałeś na uczuciach, uderzyłeś w czułe punkty, byłeś idealnym przeciwnikiem, bo jako jedyny ze schowanych w kufrze zabawek podołałeś - zaskoczyłeś mnie, postępując zgodnie ze swoją nieprzewidywalną i dziką naturą. Próbowałem Cię kiedyś do pająka; siatka przestępcza jest jedynie dodatkiem - Ty miałeś drapieżnicze instynkty, które przynosiły Twoim ofiarom mnóstwo nieszczęścia. Cierpliwie czekałeś, a kiedy mucha wpadła w twoją sieć, owijałeś ją w kokon i pozwalałeś dusić się wizją niechybnej śmierci. Wspaniałe, ponieważ ja też przez chwilę Ci wierzyłem. Wierzył Ci John, pomimo, że tego nie okazywał, a potem potwornie się tego wstydził.
Pamiętasz setki koszmarów sennych, w których brałeś udział? Obdzierałeś mnie ze skóry, obcinałeś palce i... Pamiętasz, jak obiecałeś mi śmierć w płomieniach? Taak... To była Twoja ulubiona zabawa; "w którym miejscu naskórek Sherlocka najszybciej sczernieje?". Wówczas budziłem się z krzykiem na ustach i widziałem Twoją twarz. Twarz szaleńca bez skrupułów z ogromnymi, brązowymi oczyma, które świeciły w ciemnościach. Śmiałeś się śmiechem, który przenikał mnie do szpiku kości i wywoływał odruch wymiotny. Byłeś moją gorączką, przekleństwem, diabłem... Tylko że Ty byłeś geniuszem, tak samo jak ja. "Jesteś mną!" wykrzyknąłeś, a ja przez kolejne kilka lat bałem się, że to może być prawda. Że w końcu odejdę od zmysłów, stracę panowanie i zobaczę w lustrze ten obrzydliwie szaleńczy uśmiech.
Nie wyleczyłem się, ale schowałem cię w izolatce, na samym końcu Pałacu Umysłu. Wydostałeś się, jeszcze bardziej niebezpieczny i bezwzględny, ale ja jestem gotowy, by stawić temu czoła i ostatecznie doprowadzić do Twojej zguby.