urodzinki^^

Uwielbiam to zdj. chociaż byłoby jeszcze lepsze gdyby była na nim Justynka, która za szybko uciekłą i Kasia, która je robiła.

Dziękuję Wam wszystkim za taki świetny dzień, uwierzcie, na długo go zapamiętam

Bardzo cenię go też ze względu, że był pewnego rodzaju przełomem.

Co do ciekawych dni to oczywiscie 10.06. dzięki tym samym osobam co wyżejnie będę go opisywać, bo z pewnością nie starczyłoby miejsca, ale w wielkim skrócie powiem, ze przypominał scenariusz komedii (może nawet trochę komedii romantycznej, bo takie wątki też się pojawiły) Ale ta piłka, okno, autobus, żywiec cytrynowy, fontanna... No dobra, miałam nie opisywać.

W czwartek bal gimnazjalny:najpierw "mały" jogging z Luśką, zeby zdążyć,  podziwianie moich pięknych, oczekiwanie na Jędrusia, następnie dłuuga rozmowa z tymże osobnikiem... przeleci mnie szybowcem!

O i jeszcze wczoraj niespodziewane spotkanie przed gitarą z Gołym i próbowanie doprowadzenia jego humoru do porządku.

"I just can`t fight this feeling" niestety.