kolejna częśc Pati.. nie dodawałam bo nie widziałam sensu, nikt nie czytał może dlatego ze malo osob ma pojecie o tym blogu, jednak tez nie dodawalam z barku czasu..
czesc dwunasta
-z Mateuszem.?
-no a z kim.?
-no kurwa nie wiem kto Cię rucha to po chuj te pytania.?
-wyluzuj laska.
Zamknęłam jej drzwi przed nosem i poszłam zawołać Mateusza.
-każdą laskę bzykasz.?
-ej, ej spokojnie, o co chodzi.?
-jakaś panna czeka przed moim domem na Ciebie i twierdzi , że jest z Tobą w ciąży.
- że co.?!
- że to, idź do niej bo nie chce mi się teraz z Tobą gadać.
-zaczekaj, wszystko z nią wyjaśnię i zaraz wracam.
- nie wracaj , chcę być sama.
-no przestań,proszę.
Podszedł do mnie i chciał mnie pocałować , ale go odepchnęłam. Widać było ,że się zdenerwował . Nie bardzo się tym przejęłam ,ponieważ po wizycie tej laski obawiałam się o to czy ja również nie będę z nim w ciąży. Byłam tak zdenerwowana , że najchętniej to bym położyła się spać by o niczym nie myśleć , jednak był środek dnia , więc odpuściłam sobie spanie . Postanowiłam zdjąć ubrania Mateusza , obmyć się i na spokojnie pójść do parku , a następnie zadzwonić do Wiktorii, a by z nią o wszystkim porozmawiać i zapytać o radę. Po godzinie byłam już gotowa , gdy złapałam za klamkę od wyjściowych drzwi , zadzwonił dzwonek.
cdn
Patrycja