przepraszam Was, że tak czekaliście długo na tą częśc, ale szkoła bierze górę ; /
Część dziesiąta
Mateusz wtedy tak słodko się uśmiechnął i stojąc za mamą kiwał głową, abym odpowiedziała , że tak. Uśmiechnęłam się i przytaknęłam.
- Ty jesteś jakąś rodziną z Iwonką.?
-tak, to moja mama, a dlaczego Pani pyta.?
-ponieważ jesteś strasznie do niej podobna.
-mamo starczy.- wtrącił Mateusz.
-synu o co Ci chodzi.?
-no może coś zjemy, Aga jest pewnie głodna.
- tak , tak racja. Siadajcie.
Coś tam podzióbałam i wróciłam do pokoju Mateusza. Po chwili Mateusz też wrócił.
-Aguś przepraszam , że przedstawiłem Cię jako moją dziewczynę. Po prostu koleżanek do domu nie sprowadzam.
- to może ja już pójdę skoro koleżanek nie sprowadzasz.
- nie, to nie tak miało brzmieć. Powiedziałem , że jesteś moją dziewczyną, bo nie chciałem , żeby się czepiali.
-no spoko.
Siedziałam i patrzyłam na Mateusza gitarę, jednak kątem oka widziałam , ze na mnie zerka.
-czemu tak patrzysz.? - zapytałam.
-a co nie mogę.?
-możesz.
-no właśnie, więc patrzę.
-no spoko.
-okej.
-no.
-no
-no
-no
- przestań papugować.!- krzyknęłam rzucając w niego poduszką.
Wtedy Mateusz do mnie podszedł i zaczął mnie gilgotać , nie mogłam się powstrzymać i wybuchłam śmiechem. Nagle Mateusz znalazł się nade mną i patrzył mi głęboko w oczy, wtedy podniosłam głowę do góry i go pocałowałam.
- Ała!!.? - krzyknął Mateusz.
cdn
Patrycja