taa... kolejny blog z opisami. wiem że się cieszycie :D <3
te chore sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku, i bezsilnosc.
popatrz jak wszystko się zmienia, coś jest a później tego nie ma.
niezapomniany klimat, pierwsze balety, amifetamina i tanie wina.
w moim świecie to chłopak się stara o dziewczynę, a nie odwrotnie..
maksimum tęsknoty.
pijąc za błędy na pewno przypomnę sobie o Tobie.
bo są rzeczy na które nie mamy wpływu...
słodki jesteś kotku, ale mnie to nie jara!
do twarzy Ci z tą kurwą
nie zabij mnie przypadkiem wzrokiem, zazdrosna szmato.
gdy wszystko irytuje, nie pytaj mnie jak się czuję..
wiesz czego mi brak? poczucia bezpieczeństwa, takiej malutkiej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi,
że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
i kurwa nie chcę więcej kochac, skoro tak wygląda ta pieprzona miłośc!
błędy są dowodem na to, że się starasz.
chcę Ci powiedziec co u mnie słychac, jak ciężko mi bez Ciebie oddychac..
nie produkuj się, i tak jebie mnie Twoje zdanie.
chciałam żeby było dobrze, a wyszło tak jak zawsze.
Ty przeprosisz, a ja znów wybaczę Ci wszystko. cóż za naiwnośc..
innym doradzasz jak fachowy psycholog, a samej sobie nie umiesz pomóc.
siema frajerze, wróciłam po moje serce.
- jaaa ile gwiazd na niebie !
- jedna stoi przede mną.
- mógłbyś?
- co?
- czyli jednak nie..
- chciałabym byc truskawką.
- czemu akurat truskawką?
- bo kiedyś powiedziałeś że kochasz truskawki.
- kotku? kiedy wreszcie powiesz, że mnie kochasz?
- 1 kwietnia kurwa.
- co masz na swoje usprawiedliwienie?!
- kocham Cię.
- Ty masz w głowie gołe laski.
- a Ty co masz?
- mózg.
- spójrz mi w oczy..
- nie!
- czemu?
- bo się boję, że się zakocham
- zwariowała!
- nie po prostu zrozumiała, że go już nie kocha.