photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 MARCA 2012

45. Zakończenie.

Cz. 6 w poprzedniej notce ; ]

Zapraszam ^^

_____________________________________________________

Monika nie mogła się nadziwić pięknemu widokowi. Do wielkiego domu prowadził dokładnie ułożony chodnik, zaś dookoła był piękny ogród z oczkiem wodnym.
Zdziwiło ją to, że nigdy nie mówił jej o tym gdzie mieszka i jacy są jego rodzice.
-Choć.- szepnął jej do ucha chłopak, po czym złapał ją za rękę i zaprowadził w stronę wielkich mosiężnych drzwi.
Gdy wchodzi po schodach, drzwi się otworzyły i z domu wyszła wysoka kobieta w eleganckiej, kremowej sukience sięgającej do kolan.
-Kurwa.- przeklną pod nosem Kuba.
-Spodziewałam się, że przyjdziesz spóźniony.- odparła chłodnym głosem kobieta.
Kobieta omiotła lodowatym wzrokiem Monikę, która aż się skurczyła.
-Serio? Dziwne, że w ogóle o mnie pamiętałaś.- stwierdził chłopak kipiąc ze złości.
-Poczekałam z obiadem.- odparła nie zwracając uwagi na zgryźliwość Kuby.- Wchodźcie.
Chłopak zastanowił się, po czym powoli ruszył w stronę drzwi. Monika ruszyła w jego ślady.
Gdy tylko drzwi się za nimi zamknęły Kuba odwrócił się i spojrzał poważnie na Monikę.
-Przepraszam.- szepnął. W korytarzu przed drzwiami do jadalni zatrzymała się kobieta przyglądając się synowi.- Nie miałem pojęcia, że tutaj będzie...
-Dość!- wrzasnęła.
"A to kurwa to niby co?!" zastanawiała się Monika.
Kuba zamknął na chwile oczy, po czym otworzył je z powrotem, chwycił Monikę za rękę i poprowadził w stronę jadalni.
Usiedli obok siebie. Byli spięci. Kuba wiedział, czego ma się spodziewać po swojej matce, ale Monika po prostu nie mogła ogarnąć tego wszystkiego.
Gdy kobieta ponownie się odezwała, Monika aż podskoczyła ze zdenerwowania.
-Powinniśmy porozmawiać o twoich "gościach".- oznajmiła lodowato.
-Mam inne zdanie.- burknął chłopak.
Znowu zapadła nieprzyjemna cisza.
Monika siedziała sztywno patrząc na stół. Kuba chcąc dodać jej otuchy złapał ją za rękę i uśmiechnął się przepraszająco.
"Jak on tu wytrzymuje?!" zastanawiała się dziewczyna.
-Twoja koleżanka powinna lepiej się zachowywać.-powiedziała kobieta, ponownie omiatając wzrokiem Monikę.- W moim domu...
-Odpiepsz się od niej!- wrzasnął Kuba wstając.
-Jak śmiesz!- warknęła jego matka, także wstając.
Monika bez zastanowienia wstała i wybiegła z wielkiego domu.
Słyszała za sobą kroki, ale się nie zatrzymywała.
Stanęła dopiero przy furtce, która nie chciała ustąpić.
Kuba wykorzystując okazje złapał ją i przytulił do siebie mocno.
-Przepraszam.- szeptał ciągle jej do ucha.
Dziewczyna przytuliła się do niego najmocniej jak potrafiła. Łzy poleciały po policzkach, opadając na koszulkę Kuby.
W końcu podniosła głowę i spojrzała mu w oczy.
Zobaczyła w nich miłość. Już rozumiała dlaczego nie chciał nic mówić. Wiedział, że tak będzie.
"To nie na moje nerwy" pomyślała.
-Kocham cię.- powiedział, po czym zerknął na swoją matkę, stojącą w drzwiach.- A ona ma gówno do powiedzenia na ten temat.- dodał głośniej.- Nie odbierze mi ciebie.
Patrzyli na siebie przez chwilę, po czym Kuba schylił się i ją namiętnie pocałował.
Po tym wszystkim Monika czuła jak przybywa jej odwagi, a Kuba odzyskał swój humor. Widząc jak Monika szykuje się do wygarnięcia jego matce zaśmiał się krótko po czy powiedział rozbawiony:
-Przystopuj trochę. Nie chcę oglądać wojnę kobiet bez budyniu. Zanim go dowiozą będzie po wszystkim. ;D

 

KONIEC ; ]

Komentarze

Photoblog.PRO nowoczkaa :)
10/03/2012 23:16:36
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xopissssyx.