Znów na pelnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem, to przestało już być nawet smutne.
kiedyś napisałbyś, że tęsknisz a za 10 minut byłbyś u mnie. dzisiaj nawet nie dotrzymujesz obietnicy, która brzmiała "Nigdy, przenigdy Cię nie zostawię. obiecuje kurwa, obiecuje.. I jak to zrobię, to sam się zajebie, przysięgam" dalej żyjesz.
Najpiękniejsze kobiety mają najmniejsze szanse zdobycia wartościowego chłopaka.
Co jest najgorsze? Że płacę za to wszystko, moim bólem. Płacę na przeszłość, która cholernie boli i z którą nie mogę sobie poradzić. Mimo wszystko walczę z nią, bo mam go codziennie przed oczami.
nie ma nic głupszego niż odchodzenie dla czyjegoś dobra, pieprze takie dobro.
Ten kto wraca jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
Będzie co będzie, stanie się co ma się stać, i tak kurwa mać przedstawienie musi trwać.
pamiętam, jak kiedyś zażartował, że czyta mi w myślach. mógłby czytać teraz, kiedy tak bardzo pragnę, żeby posunął się kilka metrów w moją stronę, zamknął mnie w swoich ramionach i pocałował w czoło.
Kiedy kichasz, to znaczy, że ktoś o tobie myśli , kiedy drugi raz kichasz, znaczy, że ktoś o tobie mówi, a kiedy kichasz po raz trzeci, znaczy, że jesteś chora.
Ta pieprzona samotność prowadzi do tego, że wzrusza mnie nawet pseudo romantyczna reklama kawy.
tylko to co zapuściło w nas korzenie będzie niemożliwe do usunięcia. nawet zakopane głęboko kiedyś znów wykiełkuje.
Płakałam wczoraj za tobą. Płakałam, kiedy nikt nie widział. Płakałam, bo już nigdy nie będziesz mój.
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.