Trzeci Wymiar.
a teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś, co słyszałeś, co przeżyłeś i
pomyśl że to sen że to wcale nie działo się tak będzie lepiej, śpij.
zbyt często zapominamy, kim jesteśmy w sieci kłamstw. patrz, jak czas nam zmienił twarz.
jesteś jak moje przeznaczenie, przyszłość zależy od Ciebie.
tyle powodów, które pchają nas do przodu. i tyle samo epizodów niewartych zachodu.
czasami chciałbyś skrawek nieba, ale się nie da,
nie ten czas, nie ten człowiek, nie ta planeta.
w świecie kłamstwa poradzi sobie tylko garstka.
po pierwsze jestem jaki jestem to fakt, po drugie lubię kiedy buja się mój świat.
po trzecie poruszam się raz w przód raz w tył, po czwarte ja piłem, piję i będę pił.
jak zabawki z plasteliny z rękach Boga..
kiedy patrzę tak na Ciebie jesteś fajna, aj, dla mnie masz stajla.
zanim powiesz na mój temat tanie kłamstwo, przejdź się w moich butach i poczuj sam to.
siódmego dnia Bóg powiedział "i chuj z tego mam" po czym udał się na odpoczynek.
Ty wiesz co ja zrobię, nie odpuszczę nigdy sobie,
kiedy stanę przy Tobie vis a vis.
dookoła tyle łez, tyle bólu, nie potrzeba tego. ale człowiek ślepy niszczy wszystko, co toruje drogę jego.